Biegając po różnych nawierzchniach, stopa zamknięta w bucie dostaje wiele bodźców. Wszystko to sprawia, że ciężko jest dobrać dla siebie odpowiedni model buta, który spełniłby wszystkie oczekiwania. Czynników decydujących o rodzaju „kapci” jakie zakładamy jest bardzo dużo. Najczęstsze, to rodzaj podłoża, dystans, waga czy kształt stopy. Szczególnie ciężkie jest znalezienie odpowiedniego buta dla osób z szeroką stopą, które chcą także jednocześnie mieć dużą amortyzację i jak najmniejszy drop.

Osobiście przymierzałem się butów marki Hoka, ponieważ słyszałem wiele pochwał ze strony zaprawionych ultrasów. Po przymierzeniu modelu z najszerszym czubkiem, okazało się, że nadal czuję brak miejsca, co przy długotrwałym biegu, skutkować będzie uciskiem wywołanym opuchnięciem. Dodatkowo taki brak miejsca powoduje, że tworzą się nieznośne pęcherze. Byłem zawiedziony, gdyż myślałem, że znajdę but, który zapewni mi dużą amortyzację, minimalny drop i szerokość dla stopy… poddałem się.

Nadzieja wróciła, gdy zacząłem organizować swój wymarzony bieg – I Ultramaraton Warmiński WARNELAND. Nawiązałem wtedy współpracę z firmą TriCentre, która wcześniej pomagała mi w innych projektach. W swojej ofercie mają buty firmy Altra i model Lone Peak 3.5, który wg. opisu powinien spełniać moje oczekiwania.

27867075_322852201536781_8873946773316069220_n

W paczce którą otrzymałem znajdowały się dwie pary butów, jedna dla mnie druga dla kierownika trasy W100+ WARNELAND, Andrzeja Zyskowskiego (kto nie zna Andrzeja, to proszę wejść tu) O ile ja mogę się nazywać „Januszem Ultra” gdyż biegam długo i daleko, ale w bardzo rekreacyjnym stylu, to Andrzej jest prawdziwym kocurem i wyjadaczem, który mierzy bardzo wysoko i sięga po najwyższe laury.

Już w momencie przymierzania buta, wiedziałem że się polubimy. Moja szeroka stopa wysłała szybki komunikat, że zrobiłem jej dobrze. Jednak była to dopiero gra wstępna. But praktycznie z pudełka trafił na rekonesans trasy i 37 km terenu. Przyjęło się, że nie zakłada się nowych butów na zawody i długie wybiegania, gdyż najpierw trzeba je „rozbić”, jednak jeżeli but ma być idealny, to powinien dawać nam zadowolenie od samego początku. Tak też było w tym przypadku, nowe buty, których nie czuć na nogach. Wybiegane 37 km i uczucie, jakby się biegło w starym ulubionym i wyklepanym modelu.

27993587_324966404658694_6594547691696720188_o

Można powiedzieć, że co to za test na 37 km… to prawda, żaden. Kolejnym wielkim testem był Ultramaraton Zielonogórski Nowe Granice (103 km) i to już jest poważny test dla świeżych butów. Czułem, że się nie zawiodę i tak też było. Noga w tych butach odpoczywa, mimo niezliczonej liczby kroków i opuchnięcia z tym związanego, w bucie dalej był luz. Brak jakichkolwiek pęcherzy i obtarć. Amortyzacja jakiej szukałem i zerowy drop, dzięki któremu pozwalam stopie pracować w jej najbardziej naturalnych warunkach i nic nie wymusza biegu z pięty. Słyszałem opinie, że jak ktoś biega z pięty, to w takim bucie długo nie pobiega, bo wysiądą mu achillesy… nic takiego nie czułem. Wszystko spowodowane przez to, że but jest bardzo dobrze amortyzowany i radzi sobie znakomicie ze zmianą ułożenia stopy i ciężarem biegacza.

28617157_1683290535086574_2762746993142685245_o

Nie będę się rozpisywał na tematy czysto techniczne, gdyż takimi rzeczami zajmują się koledzy z innych blogów i serwisów. Dla mnie but ma dobrze leżeć i być wygodny niezależnie od tego ile w nim przebiegnę. Jest jeden patent, który mogę wyróżnić. Jest to metalowe ucha na początku sznurowania, za które zaczepiamy stuptuty… szybki łatwy montaż, bez konieczności kombinowania. Jedyną rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę jest numeracja, trzeba zamówić numer większe niż standardowy rozmiar innej marki.

Od czasu pierwszego testu, biegam w tych butach na każdym treningu, na każdej nawierzchni i nie mogę się do niczego przyczepić. Z punktu widzenia ultra amatora, but Altra Lone Peak 3.5 zasługuje na bardzo dobra ocenę i z czystym sumieniem mogę tez but polecić innym, szczególnie tym z szeroką stopą.

Poniżej znajdziecie recenzję Andrzeja Zyskowskiego i jego przemyślenia, które zaczął zapisywać już pierwszego dnia testu.

Dziś (18.02) przy okazji rekonesansu trasy I Ultramaratonu Warmińskiego Warneland, dzięki uprzejmości TriCentre i Krzyśka Mańkowskiego otrzymałem do testów buty Altra Lone Peak 3.5

Pierwszy raz usłyszałem o tej marce ok. 2 lata temu, gdy przyjaciel Rafał Bielawa kupił je w Bergamo przy okazji biegu Orobie Ultra Trail. Gdy później mi je pokazał od razu zaintrygował mnie nietypowy czubek butów, wyjątkowy, nie spotykany w żadnej innej marce. Wtedy pomyślałem, że konstrukcja buta jest idealna do mojej dość „marudnej” stopy. Minęło sporo czasu, już o nich prawie zapomniałem, a tu taka miła niespodzianka. Mam je do testowania.

Filozofią Altra dość mocno przypomina Hokę (dużo „słoniny” pod stopą, 0 dropu) i to akurat dla mnie zła wiadomość, niestety buty Hoka to dla mojej stopy totalna męczarnia, ze względu na specyficzne łączenie cholewki z podeszwą, powodujące ocieranie i „wypęcherzanie” mojej stopy, dlatego od razu po otrzymaniu butów włożyłem rękę aby sprawdzić, czy Altra przypadkiem nie powieliła tego rozwiązania. Na szczęście łączenie jest pod podeszwą, więc bez obaw założyłem buty na „dziewicze” rozbieganie (37km). Dość mały kilometraż w nowych butach nie jest miarodajny, ale pierwsze odczucia są bardzo ważne, często już po pierwszym dłuższym biegu wiadomo, czy coś będzie z nowego nabytku. W moim przypadku but pasuje idealnie,nic nie ociera, amortyzacja świetna, a podeszwa gwarantowała świetną przyczepność na zbiegach, w lekkim błocie, czy na leśnych ścieżkach często pokrytych wystającymi korzeniami. Dzięki dużej amortyzacji jest to świetny but na trasy mieszane górsko-asfaltowe jak na przykład Bieg 7 Szczytów, czy Ultramaraton Podkarpacki. Nietypowy czubek i dość szeroki czubek buta jest rewelacyjnym rozwiązaniem dla ludzi z szeroką stopą. Dla mnie but jest dobry, gdyż podczas biegu zapominam o jego istnieniu. I taka jest ALTRA … Do tej pory bardzo pasował mi Salomon, Inov8, jednak uważam Altrę za zdecydowanie lepszy but.

30167957_347233679098633_1302935884805843306_o

P.S. Od napisania recenzji buta (pisane na papierze, a ciężko było mi się zabrać za przepisanie na kompa) minęło sporo czasu i przebiegniętych kilometrów w bucie Altra. Opinia się nie zmieniła, jest to w tej chwili mój podstawowy but na biegi trailowe.

Jak widzicie, dwa skrajne podejścia do biegania ultra  i zupełnie odmienne style, a jeden wspólny mianownik – Altra Lone Peak 3.5