Wybór butów do biegania w terenie, nie należy do najłatwiejszych. Wpływ na to ma kilka zmiennych, takich jak cena, rodzaj materiału, rodzaj podeszwy czy np. waga buta. Dla jednych ważne jest żeby materiał nie przepuszczał wody, inni chcą aby oddychał. Dla kogoś, liczy się aby podeszwa była bardzo agresywna i twarda, z kolei inni chcą mieć przyczepność w połączeniu ze względną miękkością. Jedni chcą mieć dobry but, który mieści się w cenowych granicach rozsądku, dla kogoś natomiast, nie ma to większego znaczenia. Są też tacy, którzy kupują tylko, jedną markę i nic i nikt nie jest w stanie ich przekonać aby spróbowali czegoś innego.
Wiadomo, że trudno jest dogodzić wszystkim, a wręcz jest to niemożliwe, co nie zmienia faktu, że prace na tym trwają i czasami przynoszą zaskakujące efekty.
W ramach szukania złotego środka, zdecydowałem się na sprawdzenie budżetowej opcji z Decathlonu. Wybór padł na buty z kolekcji trailowej, czyli Kalenji Kiprun Trail XT6. Oto jak ten but prezentuje się od strony technicznej, podanej przez producenta.
Dane techniczne:
Stopa: neutralna / pronująca
Waga buta: 360 g w rozmiarze 43
Waga biegacza: do 90 kg
Nachylenie: 10 mm
Mocne strony:
Przyczepność: Szeroko rozstawione kolce 5mm – przyczepność i odpadanie błota
Amortyzacja: System amortyzacji K-Ring® na pięcie, In’Up® z przodu buta.
Trzymanie stopy: Wstawka przy podbiciu i zapiętek.
Stabilizacja: System Arkstab® zwiększa stabilność stopy w czasie biegu.
Dopasowanie do ruchu stopy: System Bipron, wsparcie zmęczenia, sprzyja kontroli pronacji.
Komfort noszenia: Wnętrze z oddychających materiałów, grupa pianka na pięcie i przy języku
Tyle od producenta, ale jak to wygląda w rzeczywistości?
Skoro producent chwali się mocnymi stronami buta, to skupię się w swojej ocenie właśnie na tych kryteriach.
Przyczepność
Szeroko rozstawione kolce i agresywny bieżnik, zapewniają bardzo dobrą przyczepność. Sprawdzałem to na zwykłych szutrach, plażowych piaskach, błocie, liściach, korzeniach, drobnych kamieniach i co najważniejsze, na skalnych szlakach, podczas supermaratonu Gór Stołowych. We wszystkich wymienionych warunkach but trzymał się bardzo stabilnie.
Amortyzacja
Producent chwali się użytymi systemami amortyzacji, takimi jak K-Ring® na pięcie i In’Up® z przodu buta. Tak naprawdę, nic mi to nie mówi, ale wiem jedno, niezależnie od tego jakiej nazwy system tam siedzi, jest to dobry system, nawet jeżeli systemem jest tylko z nazwy. Ważę ok 86 kg i czuję się w tym bucie całkiem dobrze. Nie zaobserwowałem zjawiska, jakbym unosił się na jakiejś magicznej poduszce, metr nad ziemią, co w niektórych butach jest bardzo irytujące, wręcz przeszkadzające w biegu. Biegnąc po twardej nawierzchni, czuję, że but amortyzuje i nie przenosi odbicia na mechanizm ruchu. Co najbardziej mnie cieszy, to fakt, że na twardym, nie czuć agresywnego bieżnika, jak to ma miejsce w wielu butach terenowych z taką właśnie podeszwą.
Trzymanie stopy
Co do trzymania stopy, to na pierwszych treningach, miałem mieszane uczucia, lecz po dokładnym zasznurowaniu, zmieniłem zdanie. Dobrze zasznurowany i „ściągnięty” but trzyma tak jak powinien, nie ma w nim zbędnych ruchów.
Dopasowanie do ruchu stopy
Znów mamy do czynienia z jakimś systemem, tym razem „Biprom”. Więc jeżeli to, że stopa nie lata jak mucha wokół krowiego placka, jest zasługą tego systemu, to muszę stwierdzić, że system działa. Tak czy inaczej, stopa w bucie pracuje, ale tak jak pracować powinna. Po przebiegnięciu ponad 50 km w Górach Stołowych, nie miałem żadnych uszkodzeń, takich jak obtarcia, pęcherze czy odbite paznokcie.
Komfort noszenia
Co do komfortu, to uważam, że jest dobry, nie ma nic nadzwyczajnego, co mogłoby zachwycać. But nosi się po prostu dobrze, materiał oddycha, a użyte, całkiem grube pianki, fajnie otulają stopę.
Tak to wygląda z mojej strony w stosunku do tego, co sam producent określił jako mocne strony. Niemniej jednak uważam, że na duży plus zasługuje jeszcze kieszonka w języku, która umożliwia schowanie sznurówek, dzięki temu nie zaczepiają one o roślinność i nie rozwiązują się. Kolejnym ważnym elementem jest wzmocniony materiał na przodzie buta, który chroni palce przed uderzeniami w przeszkody typu gałęzie, kamienie czy korzenie. Tak samo wzmacniane są boki i tył buta, minimalizuje to uszkodzenia , powstające na skutek otarć.
Kalenji Kiprun Trail XT6 to but, który na pierwszy rzut oka, może wydawać się toporny i zbyt ciężki, jednak gdy już do weźmiemy w obroty te uprzedzenia znikają i but leży i zachowuje się tak jak powinien. Uważam, że za takie pieniądze, nie znajdziemy nic, co mogłoby dać nam tyle satysfakcji. Ten model to rodzaj kompromisu. Jestem przekonany, że zaspokoi potrzeby każdego „amatora”, nie uszczuplając przy tym portfela, a i dla bardziej zawodowych biegaczy może okazać się sporym zaskoczeniem.