Istnieje bardzo wiele powodów, dla których ludzie zaczynają biegać, czy uprawiać jakąkolwiek aktywność fizyczną. W większości przypadków, głównym powodem będzie utrata wagi i utrzymanie dobrej sylwetki. Spora część osób, nie zdaje sobie sprawy, że utrata wagi może być związana ze spalaniem własnych mięśni, a nie tłuszczu. Na takim rodzaju spalania, raczej nikomu nie zależny i zależeć nie powinno, chyba że jest się strasznie umięśnionym i nagle pragnie się wyglądać jak „szczypiorek”.

To co będziemy spalać uzależnione jest od rodzaju treningu jaki wykonujemy. Trening, który pozwoli nam spalać tłuszcz nazwany jest treningiem aerobowym  i wykonywany jest z niską intensywnością. Natomiast trening, który będzie czerpał po pewnym czasie, energię z naszych mięśni, nazwany jest anaerobowym i wykonujemy go z dużą intensywnością.

Jak ustalić, który trening jest aerobowy, a który już anaerobowy? Najprostszą odpowiedzią jest: Pilnowanie tętna! Tętno, możemy kontrolować za pomocą pulsometru.

Ale jak to kontrolować, kiedy cyferki na wyświetlaczu nam nic nie mówią? Na wyświetlaczu pokazane będziemy mieli wartości w HR (Heart Rate), czyli tętno, lub BPM (Beats Per Minute), uderzenia na minutę. Innymi słowy, to co widzimy na wyświetlaczu, niezależnie od tego jaki jest tam skrót, oznacza ilość uderzeń naszego serca na jedną minutę.

Jak wyznaczyć swoje maksymalne tętno i progi tlenowe i beztlenowe? Najprostszym i najbardziej ogólnym wzorem na wyznaczenie tętna maksymalnego jest:

HRmax = 220 – wiek  np. HRmax dla 30-sto latka to: 220 – 30 = 190

Należy pamiętać, iż w/w wzór jest tylko podstawowym i nie do końca dokładnym wzorem na HRmax, ale od czegoś trzeba zacząć, więc na początek nam wystarczy.

Mamy już obliczony HRmax, więc teraz czas na  wyznaczenie progów. W tym przypadku, wartości także określane są jako podstawowe i u każdego mogą być inne, wszystko zależy o jednostki i jej wytrenowania. Dla naszych potrzeb przyjmujemy to jako punkt wyjścia.  Aby zaczęło się spalanie tłuszczów, musimy osiągnąć wartość 65% naszego HRmax, dopiero wtedy, w warunkach tlenowych, nasz organizm korzysta z rezerw  i stopniowo, ale  powoli, z glikogenu. Natomiast po przekroczeniu 85% naszego HRmax, organizm wchodzi w warunki beztlenowe, w których przestaje spalać „sadełko” i maksymalnie szybko wykorzystuje rezerwy glikogenu, jednocześnie wytwarzając kwas mlekowy. Po wyczerpaniu glikogenu, organizm pójdzie na skróty i  energię będzie czerpał z białek w mięśniach,  jednocześnie je spalając.

Istnieją sytuacje, kiedy będziemy pracowali powyżej 85% HRmax i mimo to będziemy spalać tłuszcz…te sytuacje, to trening interwałowy, czyli krótka, bardzo intensywna praca, po której następuje dłuższa  spokojna przerwa w ruchu. Organizm w takim przypadku, pracuje zbyt krótko, na bardzo wysokim tętnie, żeby zaczęły się procesy beztlenowe.

Ile czasu, trzeba aby  nasz organizm zaczął spalać tłuszcz? Ciągle istnieje mit, iż dopiero po 30 minutach zaczyna się spalanie. Oczywiście jest to nieprawda, ponieważ od samego początku wysiłku, po przekroczeniu 65% HRmax nasz organizm spala tłuszcz, tyle że w pierwszej chwili, przy większym udziale glikogenu, żeby stopniowo przejść na większe wykorzystanie „tłuszczu”. I jeszcze bardzo ważna sprawa, żeby spalał się tłuszcz, potrzebne są węglowodany, gdyż jak mówi przysłowie : „Tłuszcz płonie, w ogniu węglowodanów” Dlatego przed treningiem, w jego trakcie jak i po nim, powinniśmy spożyć węglowodany, które dostarczą nam energii do pracy i paliwa do palenia tłuszczy.

Na rynku jest wiele dostępnych modeli, od podstawowych i tanich, do skomplikowanych i bardzo drogich.

DSC02902

Podstawowe modele wyposażone są w chronometraż, zegarek i pulsomierz, do takiego „zegarka” jest jeszcze pasek „monitor pracy serca”, który zakładamy pod klatka piersiową.

DSC02896

         Z takim urządzeniem, jesteśmy w stanie kontrolować swoje tętno i po wcześniejszym ustaleniu swojego progu anaerobowego, ćwiczyć w taki sposób, żeby nie dochodziło do zbytniego spalania mięśni.

Nasze ciała są jedynym miejscem, gdzie „Spalony tłuszcz” daje tyle radości