Nadeszły chłodne dni i może być już tylko coraz zimniej. Jesienno – Zimowa aura, potrafi skutecznie odwieść od biegania niejednego amatora tego sportu. Jak wiadomo nie od dziś, aktywni możemy być też w naszych czterech ścianach, ale biegania niczym nie zastąpimy.
Jak sobie radzić z tęsknotą za biegową ścieżką, kiedy nie mamy tyle samozaparcia, żeby bez względu na pogodę wyjść na trening?
Istnieje jeden sprawdzony sposób, dzięki któremu Nasze ciała, choć fizycznie w domu, to duchowo powrócą na trasę. Tym sposobem jest lektura o tematyce biegowej, ale nie żaden poradnik czy encyklopedia „o tym, jak biegać”, tylko niezwykła historia osoby, której sport odmienił życie.
Mógłbym, się podzielić z Wami moimi wrażeniami na temat tej lektury, ale jest ona tak znakomita, że lepiej żeby każdy z osobna, odkrywał krok po kroku perypetie i niesamowita przemianę głównego bohatera, jakim jest RICH ROLL – człowiek z żelaza, który odbił się od naprawdę grząskiego i zamulonego dna.
Gdy zła aura aresztuje Nasze ciała w domu, zadbajmy o wolność dla Naszej duszy – niech pobiega