Do napisania tego teksu zainspirowały mnie wpisy kolegów i koleżanek po „fachu”, znanych i mniej znanych blogerów i blogerek. Zauważyłem pewien trend, że u większości pojawia się wpis o mniej więcej podobnym brzmieniu do tego: „Nie samym bieganiem człowiek żyje”, w którym to autorzy opisują, że jest jeszcze rodzina, shopping, czy inne przyjemności nie związane z bieganiem. Jest w tym wszystkim bardzo wiele słuszności, przecież rodzina jest najważniejsza, a zakupy sprawiają wiele radości, więc na nie tez musimy znaleźć czas, to samo tyczy się kontaktów ze znajomymi, którzy nie biegają, nie zapominajmy o nich.
Zainspirowany tematem, postanowiłem potraktować go z delikatnym przymrużeniem oka. Oczywiście, że jest coś poza bieganiem, przecież nie samym bieganiem człowiek żyje. Ale co to takiego? Może romantyczne spacery z żoną? Jasne, ale romantyczny spacer z żoną to właśnie nic innego jak możliwość wspólnego pobiegania, a miało być coś więcej i coś poza bieganiem. No tak, więc czym jest to coś, poza bieganiem?
Tym czymś jest Brazylijskie Jiu Jiutsu oraz przerzucane tony żelastwa, dźwiganie własnego ciała, przewalanie ogumienia, machanie linami cumowniczymi i wiele, wiele innych rzeczy, które mają miejsce w siłowni klubu Berserker’s Team Olsztyn, prowadzonego przez Tomasza Arabasza.
By nie zatracić się w pracy, uprawiajmy sport, który pozwoli nam odreagować wszystkie stresy, ale pamiętajmy też o umiarze, żeby nasz odskocznia nie wyniosła nas poza resztę ważnych spraw.
Więc jak widzicie, na bieganiu świat się nie kończy