Jeżeli chodzi o energię na zawodach, już dłuższego czasu polegam na żelach Squeezy. Jak już wcześniej pisałem, produkty od tego właśnie producenta pasują mi najbardziej. Wszystko za sprawą poręcznego opakowania, w którym upchano sporo węglowodanów, oraz konsystencji samego żelu – nie występuje pragnienie szybkiego popijania, chociaż jest to potrzebne w przypadku węglowodanów w takiej postaci. Większość z nas miał doświadczenia, z różnymi żelami i wiadomo jak to się czasami kończyło – zaklejona jama ustna to nic przyjemnego.
Podczas Orlen Warsaw Marathon, miałem przyjemność wypróbować coś nieco innego, lecz bliźniaczo podobnego do żeli – bliźniaczo podobnego, gdyż rozcieńczonego. Squeezy Drink Gel, to nic innego jak pitny żel, charakteryzujący się tą samą mocą co jego brat. Różni się jednak pojemnością, gdyż jest go 2x tyle, co absolutnie nie wpływa niekorzystnie na wygodę opakowania, które jest wydłużone – uważam to za zaletę, gdyż lepiej siedzi w pasie na żele i jest mniejsze ryzyko wysunięcia.
Najważniejsza zaleta tego żelu, to jego konsystencja. Zanim go otworzyłem, spodziewałem się delikatnie rozcieńczonego „kisielu”, lecz po odgryzieniu końcówki, moja jama ustna doznała szoku – przecież do jest napój o smaku i mocy żelu. Zero męczenia się z wyciskaniem i przełykaniem, wszystko tak samo jak znajdzie się w buzi, tak samo szybko z niej znika – istotna sprawa dla szybkich biegaczy, którzy nie chcą i nie mają czasu na „męczenie” się z zwykłym żelem.
Co do smaków, to do dyspozycji jest malinowy oraz doładowany kofeiną cytrynowy. Obydwa smaki są smaczne i powodują chęć wypicia większej ilości niż się powinno
Patrząc na skład widać, że są to żele złożone, które szybko dodadzą energii na dłuższy czas. Za długotrwałą energię odpowiada maltodekstryna, uwalniająca się stopniowo. Natomiast za szybkość działania, odpowiada glukoza.
Gdybym nie polecił Wam tego produktu, to pewnie miałbym wyrzuty sumienia z tego powodu. Więc aby zaznać spokoju psychicznego, z całą odpowiedzialnością i przyjemnością polecam Wam Squeezy Drink Gel, gdyż na nim się nie zawiedziecie.
Barman! Squeezy Drink do tego stolika, proszę!