W święta miałem okazję spotkać św. Mikołaja, żeby za pośrednictwem www.aktywnynadgarstek.pl zamówić i jednocześnie uszczęśliwić moją żonę, wspaniałym prezentem, o którym „marudziła” już od dłuższego czasu. Będąc mistrzem w robieniu niespodzianek, od pewnego czasu utwierdzałem ją w przekonaniu, że na gwiazdkę niestety nie dostanie zegarka – niewystarczający budżet, mimo iż nie mamy kredytu we frankach. Koniec końców, zegarek wylądował pod choinką, a finalnie na ręce, wprawiając Anię w osłupienie i totalne niedowierzanie.

„Po intensywnym próbowaniu nowej zabawki, Ania postanowiła opisać swoje wrażenia dotyczące Polara M400. Oto co się w urodziło w jej głowie, biegając z Polarem na ręce i sercu:

Polar M400 jest moim pierwszym zegarkiem sportowym z jakim mam przyjemność biegać. Na początku mojego biegania wychodziłam po prostu z domu, nie wiedziałam ile robię kilometrów ani w jakim czasie je pokonuję – zajmowało mi to średnio jakieś 30 minut, wracałam zmęczona i zadowolona, więcej mnie nie interesowało. Po pewnym czasie zaczęłam biegać z Endomondo i przez długi czas nie potrzebowałam niczego innego, jednak w końcu zaczęły się treningi z prawdziwego zdarzenia i zapragnęłam mieć zegarek, tylko nie wiedziałam jaki… Przyznam szczerze że zainteresowałam się Polarem z czystej babskiej próżności – był naprawdę ładny, nie wyglądał jak wielki komputer, a gdy poczytałam recenzje – napaliłam się na niego już do reszty. No i  szczęśliwie stałam się jego posiadaczką dnia 24 grudnia 2014 roku

DSC06139

Pierwszym treningiem z zegarkiem były zawody City Trail w Olsztynie. Zegarek spisał się świetnie – z ośmiu widoków ekranu możemy wybrać ten, który najbardziej nam odpowiada, wybrałam ten na którym największą czcionką było tempo biegu i na zawody, których trasę znam prawie na pamięć, mi to wystarczyło, ale ekrany możemy zmieniać w trakcie treningu. Wyświetlacz jest naprawdę bardzo czytelny i podczas biegu nie miałam problemu z odczytaniem danych. Zegarek nie zsuwał się, nie musiałam go poprawiać, właściwie nie czułam go na ręce – ma miękki i delikatny pasek, który fajnie się trzyma nadgarstka, po nałożeniu praktycznie można o nim zapomnieć. Pasek z czujnikiem tętna również jest bardzo miękki, wykonany z przyjemnego materiału, nie powoduje dyskomfortu, dobrze przylega do ciała oraz zbytnio nie odstaje.

DSC06143

A jak z ustawieniami? Menu jest niezwykle intuicyjne – moim zdaniem każdy bez zaglądania do instrukcji wszystko odnajdzie i poustawia. Duży plus za to, że jest w języku Polskim. Po treningu, dzięki rewelacyjnej aplikacji Polar Flow możemy wszystko dokładnie obejrzeć – program jest bardzo przejrzysty, czytelny, posiada piękne mapy gdzie oglądając swoje trasy możemy też zobaczyć jak dokładny zegarek ma GPS – w końcu widać że biegnie się po ścieżce dookoła jeziora, a nie po jeziorze.

ania3_1

To co w programie bardzo mi się podoba, to to że możemy modyfikować widok parametrów biegu – zaznaczyć i odczytać tempo, tętno, wysokość npm dowolnego odcinka z przebiegniętej trasy. Możemy też ustawić automatycznie, że aplikacja pokazuje dane dzieląc trasę co 0,5 , 1 , 2km. Kombinacji jest bardzo dużo. Coś, czego bardzo potrzebowałam w zegarku, była możliwość ustawienia interwałów. Samo ustawienie to moment, a podczas trwania interwałów możemy również ustawić jeden z wielu widoków ekranów. Najczęściej używam kółka które procentowo odlicza czas do końca, bo jest najbardziej czytelne podczas wysiłku. Nawiasem mówiąc, szkoda że nie ma widoku z kółkiem oraz prędkością biegu, byłoby idealnie, no ale może nie można mieć wszystkiego? Po zakończeniu danego okrążenia pokazuje się informacja o średnim tempie, tętnie oraz dystansie. To samo możemy potem obejrzeć w aplikacji, tylko dużo dokładniej – maksymalne i średnie tempo, tętno, długość odcinka – można analizować i wyciągać wnioski.

ania

Jeżeli chodzi o baterie to nie miałam jeszcze okazji na jakieś dłuższe niż 2h treningi, ale z 10% baterią możemy spokojnie zarejestrować godzinny trening, więc moim zdaniem nie jest źle. Ładować zegarek możemy poprzez podłączenie kabla USB do komputera bądź laptopa. Wyjście do kabla jest ukryte pod gumowym zabezpieczeniem i tu rodzą się małe wątpliwości czy wytrzyma ono w odpowiednim stanie przez długi czas użytkowania zegarka oraz czy gwarantuje ono wodoodporność – ale nie mam zamiaru tego specjalnie sprawdzać.

DSC06141

Mogłabym wymieniać i wymieniać to co mi się podoba, a co mi się nie podoba? Jeszcze wielu funkcji mogłam nie odkryć, na razie do takich treningów jakie mam teraz, zegarek spisuje się bardzo dobrze. Nie wiem ile maksymalnie wytrzyma bateria, czy faktycznie jest wodoodporny, wytrzymały na duży mróz (jak na razie najniższa temp. to nie więcej niż -10, w niższej podobno nie wytrzyma). Być może jeszcze coś mnie w nim zachwyci, ciągle coś w nim odnajduję, zarówno w samym zegarku jak i aplikacji. Na pewno każdy użytkownik zgodzi się ze mną że jest to po prostu dobry zegarek w dobrej cenie –  wygodny, funkcjonalny, z fajną aplikacją, dla kogoś bez wygórowanych wymagań – przeciętnego biegacza amatora, takiego jak ja, a do tego jaki ładny.”

Patrząc, na to ile radości mojej żonie sprawia ten mały przedmiot, miewam brudne myśli żeby go podwędzić na jakiś trening i samemu się trochę pocieszyć. Jedyną rzeczą jaka dyskwalifikuje ten zegarek – w moim przypadku – jest bateria, która nie wytrzyma biegów ultra. Natomiast, jeżeli wykorzystywałbym go wyłącznie do treningów – jak widać po relacji Ani – to jest to z całą pewnością sprzęt warty swojej ceny.

Jeżeli będziecie się decydować na jakikolwiek sprzęt tego typu, to polecam bardzo, skorzystać ze strony www.aktywnynadgarstek.pl Profesjonalna obsługa, gwarantuje odpowiedź na każde pytanie, a wysyłka jest tak szybka, że swoje „cacko” będziecie mieć na „wczoraj” – ja tak miałem

Gwiazda POLARna wśród zegarków biegowych.