Drogi biegaczu, jeżeli masz już za sobą jakiś start w zawodach biegowych, zapewne spotkałeś się ze zjawiskiem, jakim jest Pomaganie przez Bieganie. Dokładniej mówiąc, widziałeś pewnie osoby, lub całe grupy ubrane w odróżniające się stroje, które tworzą drużyny zbierające na różnego typu cele. Zazwyczaj zbiórki organizowane są dla osób chorych, które potrzebują wsparcia finansowego na drogie leczenie, daleko wykraczające poza ich możliwości jak również niemieszczące się w ramach pomocy, którą powinno nieść Państwo Polskie poprzez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zbiórki te organizują zarówno osoby prywatne jak również Fundacje, Stowarzyszenia i różne Organizacje.
Najbardziej charakterystyczną zbiórkę, za sprawą ubioru, prowadzą Spartanie Dzieciom. Innym rozpoznawalnym teamem jest Drużyna Szpiku oraz team zrzeszający wiele „gwiazd”, BiegiemNaPomoc.pl i to właśnie na tej ostatniej drużynie, chcę poświęcić trochę linijek swojego wpisu.
Najlepiej będzie, jak zacznę od samego początku. Na którymś treningu biegowym, kolega Paweł, podrzucił temat wystartowania w Ultramaratonie „147Ultra”, którego trasa wiedzie ze Szczecina do Kołobrzegu i wynosi 147 km. Bardzo szybko podłapałem temat i nie czekając na nic, zapisałem się na ten bieg. Razem z Pawłem przedstawiliśmy ten pomysł naszej „Trenerce” – Marcie, która bez namysłu postanowiła w to wejść.
Będąc już na liście startowej, zacząłem mieć pewne przemyślenia, które były wywołane uczestnictwem kolegi z Olsztyna – pozdrawiam Krisa – w Jungle Marathon. Kris przy okazji swojego biegu zorganizował zbiórkę charytatywną, na stronie siepomaga.pl i przebiegł ten morderczy Ultramaraton w dżungli dla dwóch chorych i potrzebujących pieniędzy na leczenie chłopaków. Pomyślałem, że przecież też mogę zorganizować zbiórkę przy okazji mojego startu w Ultramaratonie, niech mój wysiłek, nie pójdzie na marne i przyniesie komuś korzyść, niech to będzie coś więcej niż satysfakcja z pokonania swoich słabości. Szukając informacji na temat, pomagania poprzez bieganie, natrafiłem na stronę www.biegiemnapomoc.pl i zainteresowałem się tym teamem, ponieważ zbiera on pieniądze dla Fundacji SYNAPSIS, która zajmuje się Autyzmem. Dlaczego, akurat chcę się zaangażować w pomoc dla ludzi z Autyzmem? Odpowiedź jest prosta, moja siostrzenica – Maja, jest autystką i bardzo dobrze rozumiem z jakimi problemami zmagają się ludzie z Autyzmem oraz ich rodziny, wiem również, że społeczeństwo jest bardzo nie doinformowane w tym temacie.
Pomagać, można na różne sposoby, można wspierać akcję, wpłacając pieniądze bezpośrednio przez stronę biegiemnapomoc.pl, można od tego roku przystąpić do teamu i propagować akcję jako jego zawodnik oraz można zostać fundraiserem i założyć zbiórkę np. na stronie siepomaga.pl i aktywnie zbierać fundusze na Fundację SYNAPSIS.
Zdecydowałem, że przystąpię do Teamu BiegiemNaPomoc.pl i zostanę fundraiserem, organizując zbiórkę, której główną imprezą będzie mój start w Ultramaratonie „147ultra”. W trakcie organizowania się do całej akcji, nawiązałem kontakt z jednym z ambasadorów biegiemnapomoc.pl – Piotrem Nowakiem.
Po rozmowach telefonicznych, udało mi się namówić Piotra na spotkanie w formie wybiegania, podczas którego porozmawialiśmy na temat całej akcji. Piotr wyjaśnił mi dokładnie na jakich zasadach to działa. Z entuzjazmem wysłuchał oraz wyraził poparcie dla mojego pomysłu na niesienie pomocy przy okazji uczestnictwa w biegu Ultra.
Nasze spotkanie odbyło się pod Warszawą, na ulubionych terenach biegowych Piotra i poprzedzone było pyszną kawką. Zrobiliśmy spokojne wybieganie na ok. 7,5 km, po bardzo fajnym terenie leśnym, obiegając jezioro w towarzystwie sympatycznego psiaka, należącego do Piotra. Żeby uwiecznić to spotkanie na zdjęciach, zabrałem ze sobą Ewę Sawicką, która jest fotografem i zaoferowała swoją pomoc w akcji i w przygotowaniach do niej, oficjalnie stając się Partnerem technicznym zbiórki.
Wizyta u Piotra Nowaka, uruchamia oficjalnie całą machinę akcji. Od tej pory wszystko co magazynowałem w swojej głowie, zaczynam przemieniać w realne działania.
Zbiórka wystartuje jeszcze w Marcu. Przed biegiem głównym w ramach zbiórki, przebiegnę jeszcze Dębno Maraton, Orlen Warsaw Marathon oraz Cracovia Maraton, natomiast po biegu głównym swoje starty planuje w Wigry Maraton oraz Wrocław Maraton. Znając siebie, lista biegów będzie uzupełniana na bieżąco.
Zachęcam Was do śledzenia mojej strony i obserwowania mnie na facebooku oraz do wspierania w tym trudnym ale jakże szlachetnym wyzwaniu. Każda kwota ma wielką moc, ale im większa kwota, tym jej moc bardziej wzrasta.
